Jak zwykle serdecznie zapraszam na moje konta na Facebooku i na YouTube. Dziś jednak – na razie dość wyjątkowo – Spotykamy się Tutaj! Już można zobaczyć nasze obrazy! Bo przecież nie tylko moje. Dzisiaj prezentuję również obraz Dominika, który już wkrótce będzie obchodził swoje siódme Urodziny!
A zatem dzień dobry!
Teraz słowo na temat obrazów...
Przed Państwem "Dary Bożej Łąki" – obraz, który namalował i zatytułował Dominik (7 lat), oraz obraz "Do Krwi Bożej", który namalowałam ja, ale zatytułował Dominik(!).
Życie jest piękne!
Wielbię naszego Pana Boga w tym, co w sposób najprostszy odsłania Największą Tajemnicę naszego Życia. Wielbię Go w Spotkaniu. W spojrzeniu na świat oczami dziecka...
Niesamowita historia! Wystarczyło, aby każdy z nas wziął pędzel do ręki i pochylił się nad białą kartą pośród najróżnorodniejszych kolorów Stworzenia...
W sobotę w ten sposób powstały dwa obrazy - Dominika, chłopca z Sąsiedztwa, który już dziś z entuzjazmem przemierza świat w poszukiwaniu Dobra, Prawdy i Piękna, oraz mój. Okazuje się, że siedmiolatek doskonale odnajduje się w pracowni twórczej. Zgodnie ze słowami św. Maksymiliana Kolbego, "tylko Miłość jest twórcza", wszystko stara się czynić doskonale i poszukuje Prawdy, choć wie, że w sumie to nie łatwo jest Ją znaleźć. Ludzką bowiem rzeczą jest mylić się, ale - jeśli nie przestajemy się uczyć, to my wszyscy naprawdę stajemy się coraz lepsi w tej całej Szkole Życia!
"Dary Bożej Łąki" to pierwszy obraz Dominika! Także poezja, którą tworzy, nadając naszym pracom odpowiednie tytuły, inspiruje nas właśnie do twórczego życia pełnego barw i radości ze spotkania dziecka w człowieku, czego przecież zawsze się pragnie. Bo myślę, że w głębi duszy każdy z nas pragnie, aby nasz bliźni był jako ten nasz pierwszy przyjaciel, z którym wespół uczymy się, że... piasek najlepiej trzyma się w naszych rękach w momencie, gdy lekki deszcz zrosi go hojnie, ale nie zbyt mocno ;-)
Nikt z nas nie pojmie Tajemnicy Trójcy Przenajświętszej, ale małe dziecko już przynajmniej wie, że nie wszystko trzeba rozumieć. Wystarczy dobrze się uczyć, czytać, słuchać, obserwować świat i ludzi. To wystarczy, aby normalnie żyć 😃
Okazuje się, że już dziecko w tym wieku z przejęciem dostrzega barwy świata. Wielu kolorów na pewno jeszcze nie zna, dlatego tym chętniej uczy się o kolorach... Ja z kolei zaczynam na Nowo zachwycać się zdumiewającą paletą barw i pięknem naszego świata, tak wokół nas, jak i w nas samych🤗
Na przykład Dziś zaczynam już rozumieć, że doskonały Porządek zaczyna się od Boga, którego każdy z nas może rozpoznać dopiero w swym sercu... dziecięcym.
Bardzo ważne jest, aby wiedzieć, kogo i o co proszę. Bo gdy - przede wszystkim - jako małe dziecko staję przed moim Wszechmogącym Ojcem, na modlitwie, jak nauczył nas Jezus, razem z braćmi, to przecież już wiem, że mam do czynienia z taką Siłą Miłości, która Jest w stanie zmienić wszystko we Wszystko, co chce: uzdrowić trędowatych, uwolnić opętanych, wskrzesić umarłych. I dać nam zupełnie Nowe serca. Nie ignorując przy tym oczywiście żadnego z nas i traktując każdego jako tego, kim i ten naprawdę jest, zawsze jako kogoś zupełnie wyjątkowego, kogoś dla Boga.
Katarzyna Popek
Zobacz pozostałe artykuły
Działalność Twórcza i Wydawnictwo
dr n. hum. Katarzyna Popek
NAPISZ DO MNIE