Leży przede mną dzień
Mały kłębuszek
Czeka, aż się za niego wezmę
Aż się w nim zanurzę
Jak w oceanie radosna
Lub aż zatonę
Zupełnie na siebie niepomna
A przecież nasza wartość
Kształtuje się przez jej świadomość
Królewskie dziedzictwo
Czy coś jeszcze
Jest nam potrzebne do szczęścia?
Mogę też dzień obejść
Niejako dookoła
Tylko czy wówczas będę wystarczająco spokojna
Gdy chcąc osiągnąć pokój ze sobą
Wybieram obojętność
Czy nie lepiej czasem popłynąć z falą
Namiętności przeżywanej
Nie mówię, że zawsze sens ma szaleństwo
Choć miłości pomaga wierność…
Dniu mój, ciekawy i tak niepospolity
Jedyny, niepowtarzalny
Nie pozwolę Ci się zmarnować
Zapraszam
Prowadź mnie do źródeł swoich
A jeśli trzeba pomóż mi przyjąć
Nowe lekcje pokory…
Dniu mój, niezwykły jak motyl
O skrzydłach z tajemniczej mgły
Pozwól, niech pofrunę za Tobą
W nową podróż
I niech się niczego nie boję
Oprócz Pana Boga
Aby Jego w niczym nie obrazić
A gdy do snu przyjdzie mi Cię składać
Niech sama będę znowu gotowa
By stanąć przed czystą niezapisaną stroną
Bo choć nie wiem bo wiedzieć nie mogę
Czy po Tobie będzie jeszcze jakiś dzień
Czy jakiś świat się ukaże moim oczom
I wciąż z miłością się Tobie przyglądam
Już wiem
Że w końcu pozwolę Ci odejść
10 lutego 2022
Zobacz pozostałe artykuły
Działalność Twórcza i Wydawnictwo
dr n. hum. Katarzyna Popek
NAPISZ DO MNIE